Lilly Wachowski, współreżyserka i współscenarzystka filmu "
Matrix", przyznała, że interpretacja filmu jako metafory transseksualnego doświadczenia jest trafna i zgodna z autorską intencją. Twórczyni przyznaje jednak, że "korporacyjny świat" nie był wówczas gotowy na takie przesłanie.
Cieszę się, że wyszło na jaw, iż taka była nasza oryginalna intencja, powiedziała
Wachowski, która w 2016 roku ujawniła, że jest osobą transpłciową. Jej siostra,
Lana, zrobiła to samo sześć lat wcześniej.
Ale chociaż metafora była zamierzona, reżyserka przyznaje, że nie miała wówczas pełnej świadomości tematu i choć film opowiadał o "marzeniu transformacji", to płynął z "zamkniętej perspektywy":
Nie wiem jak bardzo obecna w mojej głowie była transpłciowość, kiedy pisałyśmy scenariusz. Od zawsze żyłyśmy w świecie wyobraźni. Dlatego ciągnęło mnie do science-fiction i fantasy, do gry w "Dungeons and Dragons". Chodziło o urok tworzenia światów. Myślę, że dało nam to wolność do wyobrażania sobie rzeczy, które wówczas niekoniecznie były obecne na ekranie. Wachowski interpretuje w tym świetle m.in. sposób, w jaki "
Matrix" przekracza granice między filmowymi gatunkami, łącząc kung-fu, anime i western. Reżyserka zdradza też, że postać Switch początkowo miała być mężczyzną, który w przestrzeni Matriksa zmienia się w kobietę.
Lilly nie jest jednak zaangażowana w realizację "
Matriksa 4". Nad kontynuacją serii pracuje jedynie jej siostra,
Lana Wachowski. W obsadzie oprócz starych znajomych
Keanu Reevesa,
Carrie-Anne Moss czy
Jady-Pinkett Smith są m.in.
Priyanka Chopra,
Jessica Henwick,
Neil Patrick Harris i
Yahya Abdul-Mateen II. Premierę filmu zapowiedziano na 31 marca 2022.