Oglądałem film i byłem pewien że ta dziewczyna (w sensie aktorka) ma z 18 lat, a tutaj się okazuje że była ledwo 15-16 letnia. Ogólnie największą wadą filmu była cała masa absurdalnych scen i zachowań jak chociażby "nie powiem żonie że próbowałaś mnie zabić, jeśli dasz nam spokój i zamieszkasz w internacie". Po prostu absurd gonił absurd, ale sam pomysł na nastoletnią psychopatkę był fajny.