I znowu ten tytuł, KUR....
co da SKOŃCZENI DEBILE pracują u tych polskich dystrybutorów!!!
Jaka "ewolucja", skończone barany!
ŚWIT a nawet i PRZEDŚWIT brzmi najnormalniej w świecie prawidłowo i elegancko, zważywszy na to o czym opowiada i co zwiastuje ta część, co jest logiczne
ehhh
nie oczekuj zbyt wiele od polskich tłumaczy - "wirujący seks", "elektroniczny morderca", "terminator 2: ostateczna rozgrywka" , "Szklana pułapka" i pewnie jeszcze wiele innych by się znalazło. masz rację to debile.
Akurat Szklana Pułapka to był bardzo dobry pomysł, zresztą co kraj to inny tytuł tego filmu. Ale jak przetłumaczyć po ludzku "Die Hard".? Umrzyj z klasą? Umrzyj z polotem? ;p
a może 'brutalna śmierć" lub "trudny do zabicia" ( co zresza było by niezłe biorąc pod uwagę 5 części przygód Johna McC.)? ale oczywiście najlepszy tytułem było by "DIE HARD" i tyle. nie każdy tytuł trzeba tłumaczyć czy dodawać coś do niego (Blade - wieczny łowca ( a co jak go w końcu ktoś wykończy?), Obcy - 8 pasażer nostromo, Obcy - decydujące starcie (też mi decydujące)) niech tytuły zostają w oryginale i już.
Brutalna śmierć się źle kojarzy i to jeszcze strasznie poważnie, a to przecież bardziej komediowe kino akcji.
''Trudny do zabicia'' hahaha, ty powinienes tam pracowac, idac takim tokiem rozumowania Titanic powinni nazwac, "Tonacy statek", a Skazani na Shawshank "Uciekajac z wiezienia"
akurat "Titanic" to nazwa własna, a "skazani na Shawshank" (gdzie również użyto nazwy własnej - czyli więzienia) jest jak najbardziej trafne.
Die-hard to, miedzy innymi oznacza twardziela. Dla absolwenta studiów lingwistycznych powinno to być oczywiste.
Nie jestem na studiach lingwistycznych, ale języki mam, tyle że skoncentrowane na ekonomii i biznesie, więc Die-hard się raczej nie przyda tam ;p
Trafna uwaga. Wszyscy się tu spruwają i mądrują, jaki to okropny tytuł , a sami nie mają świadomości że "Die hard" jest idiomem, oznaczającym w wolnym przekładzie "Nie do zdarcia", czyli tak jak napisałeś - twardziela.
"Elektroniczny morderca" to sensowny tytuł. Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ale w języku polskim jest takie słowo jak "terminator". Dzisiaj kojarzy się wszystkim z filmem Camerona, ale w roku jego premiery raczej się nie kojarzyło, a po polsku znaczy co innego.
"Wirujący seks" też świetny. "Dirty Dancing" to właśnie znaczy. Dosłownie: "Rozpustne tańce". Czyli "Wirujący seks".
A "Ewolucja..." może być. "Świt..." brzmiałoby fajniej, ale nie ma tragedii.
To samo chciałem napisać. Wprawdzie do inwencji naszych dystrybutorów po 30 latach można się przyzwyczaić... ale tutaj?! Ja p******ę, skąd oni w ogóle wytrzasnęli tą "ewolucję"?!
a może chodziło o to, że świt to taki jakby poczatek, obiecujący część dalszą czyli nawiązując do pór dnia południe (czyli taka pełna, najlepsza faza) i zmierzch, schyłek....
A skoro poczatek = dalszy etap tego, co działo się w pierwszej planecie małp. Może świt kojarzyłby się bardziej ze "zmierzchem" i perypetiami jego bohaterów?
Też byłam zaskoczona tym tłumaczeniem, ale mi nie przeszkadza.
Inna sprawa, podoba mi się kierunek, w którym idzie kino sf - nie sa to już (w większości) głupkowate, efekciarskie produkcje dla niewymagającej publiczności ale dobrze nakręcone filmy z ciekawą, często bardzo dobrze opowiedziana fabuła. Wiem co mówię:)
Zgodzę się, że "świt" to lepszy tytuł. Ale już "przedświt" brzmi debilnie. I co? Chciałbyś, żebym ciebie tak zwyzywał za źle dobrany tytuł?
Na moje oko masz jakieś problemy z emocjami. Pocieszę cię, że takie rzeczy się leczy.
Die hard - nie do zdarcia :-)
Wracając do tematu - tak, to debile.
Mam wrażenie, że jakieś 80% tłumaczeń filmów to jakieś nieporozumienia.
Nie rozumiałem tego nigdy, nie rozumiem tego teraz i nigdy nie zrozumiem dlaczego te pajace tak przekręcają oryginalne tytuły.
Witki mi opadły. Słownikiem lać po mordzie. Ewolucja to proces niezmiernie długotrwały, praktycznie niezauważalny z punktu widzenia czasu ludzkiego. O ile jeszcze można w miarę zrozumieć zamysł autora tego tłumaczenia (i geniusza, który to zatwierdził), o tyle "świt" byłby mniej toporny.
Dajcie juz spokoj z tym tytulem co tydziej jakis makontent odswierza posta jaki to ten tytul bee.... czuje sie jak w Polskiej polityce .....
Capitan Ameryka Pierwsze starcie więc czego oczekujesz?Że polscy tłumacze dostaną ewolucji na wyższy poziom zajawki?