Zaklasyfikowanie filmu jako Akcja/Thriller jest wg mnie nieco błędne i mylące, dlatego niektórzy widzowie, pragnący zobaczyć prawdziwe kino akcji, mogą poczuć się rozczarowani i oszukani. Film jest raczej z gatunku dramatu psychologicznego, okraszonego niewielką dawką strzelanin i pościgów rodem z "Leona Zawodowca" czy "Nikity". Obraz ukazuje kobietę, którą targają rozterki i wyrzuty sumienia z powodu porzucenia rodziny i ucieczki, a także profesji prostytutki, zabójczyni, z którą musi się zmagać. Przełom następuje w momencie, kiedy poznaje sąsiadkę, bitą przez męża Elinor, z którą się zaprzyjaźnia. Próba walki o wolność, ucieczki od ludzi, którzy zniewalają, ewolucja duchowa obu kobiet sprawiły, iż zapomniałam, że film miał być strzelaniną. Dla mnie ciekawy obraz, 6 z małym plusikiem.
Nie oczekiwałem zbyt wiele, lubię kino akcji czy nawet mocniejsze horrory, ale nie stronię od wątku psychologicznego. Wydawało się, że film skończy się szczęśliwie, ale po powrocie z lotniska, czułem, że coś się stanie. Ogólnie, film niezły, można obejrzeć. Zgadzam się z Twoją opinią.
ten film nawet obok Leona Zawodowca to nie stał - bardzo słabiutki film; słaba akcja, zakończenie mizerne nakręcone...
Nieudane kino akcji - jeśli takie miało rzeczywiście byc. Ale dramat psychologiczny to też jest żaden. Zwyczajnie film jest naciągany i jak dla mnie ten film ma problem z określeniem się gatunkowym - owszem można mieszac stylistyki i gatunki ale tutaj nie wiadomo o co chodziło twórcom.
Zgadzam się że jak ktoś nastawi się po opisie na akcje to będzie zawiedziony . Ja też jestem. Ale gdyby film wynagrodził mi to świetnymi dialogami i wybitną grą aktorską było by ok. Ale nie jest. Pozdrawiam.