Przed "Mamuśką" połączenie pojęcia kina familijnego z głębszym przekazem było dla mnie abstrakcją. Naprawdę. Do filmu Columbusa podeszłam z rezerwą. Trudno mi było oczekiwać dojrzałego dramatu od twórcy bożonarodzeniowego hitu wszech czasów pt. "Kevin sam w domu". Jednak reżyserowi "Kamienia filozoficznego" udało się stworzyć film lekki, zabawny, a przy tym rozczulający i pouczający.
więcej