Jak powyżej.
Dzisiaj obejrzałem film i uważam go za całkiem niezłą komedię. ot standardowe 6/10 była całkiem niezła.
Owszem bazuje na Kevinie, mamy praktycznie identyczną sytuację , ale też i piękny ukłon w kierunku samego Kevina.
Motyw napadu na dom był taki sobie, ale rozwinął się w całkiem zabawny wątek rzekomego "porwania".
Końcówka może być trochę nie bardzo, ale ogólnie rzecz biorąc było nieźle.
Same pułapki też w porządku.
Owszem Kevin sam w domu i Nowym Jorku były ewenementami, nawet Alex był bardzo dobry, czego nie powiem o Kevin sam w domu 4 - to było dno.
A tutaj ? No ode mnie solidne 6.
Brakowało mi tylko gdzieś na samym końcu by na ulicy mignął podstarzały Kevin - oczywiście w roli Calkina, wtedy zdecydowanie 7 by poleciało.
Szkoda, że tego smaczka nie było, liczyłem na niego.
Ale motyw brata Kevina na plusik :)
Również się z tym zgadzam. Kevin to nie jest, ale jako lekki reebot serii na dzisiejsze standardy jest w porządku. Daje wiele świeżych pomysłów, i prowadzony jest całkiem pomysłowo. Ilość żenujących scen i tekstów jest nikła więc można z uśmiechem obejrzeć. Na pewno jak na kino familijne dla dzieci, jest jednym z ciekawszych ostatnich lat. Taka Jumanji była dla mnie pasmem żenujących tekstów i żartów o kupie w akompaniamencie nudnych plastikowych aktorów.
Chyba właśnie w tym problem, że klasyk, który można obejrzeć nawet po latach będąc już dorosłym został przerobiony na mało śmieszny film, który bawić może już tylko dzieci. W Kevinie wszystko miało ręce i nogi, każda scena, postać, miejsce miały jakieś uzasadnienie. A tutaj wygląda to tak jakby ktoś przekopiował pewne elementy, ale kompletnie nie miał pomysłu jak je połączyć w sensowną całość. Może jakby zrobili z tego całkiem inną, nową historię to coś by z tego było, a tu ktoś ewidentnie chciał się podczepić pod sukces Kevina. Dla mnie Alex ssie na całej linii.
chyba oglądaliśmy dwa różne filmy, bo ja takiego gniota chyba dawno, albo nawet nigdy nie widziałem. Tragedia, 1/10 to i tak za wysoka ocena.
a czego Ty oczekiwałeś od tego filmu ? nie wiem, na logikę go bierzesz czy jak ?
Ja oczekiwałem że grubas będzie mądry a nie zacznie atakować osoby które tylko przyszły po swoją własność.
ee, to chyba przespałeś moment gdy Max zrozumiał, że to po niego przyszli. poza tym owi "włamywacze" nie obnosili się z informacją iż przyszli odebrać swoją własność.
Oceniłeś "wieczny singiel" 10/10 - Nie wiem czy jesteś odpowiednią osobą do komentowania, ocen innych. To jest film dla dzieci, i oceniłem go jako poprawny film dla dzieci, bo uważam że jest w dobry w tych standardach. Nie będę go zestawiał z Ojcem chrzestnym czy Matrixem