Czy nikomu z was nie przeszkadzało, co scenarzyści zrobili z fabułą?
Trochę jednak odjechali z tymi nazistami itp.
Oczywiście nie mam nic przeciwko traktowaniu tego jako zupełnie osobnego dzieła ale przyznaję, że bardzo bardzo się
zdziwiłam tym, co zobaczyłam.
Nie zawsze. "4:50 z Paddington", "Morderstwo na plebani", "Morderstwo odbędzie się" czy "Zatrute pióro" są dość wierne książkowych pierwowzorów. Fabuły zostały co prawda uproszczone, ale w samą treść nie ingerowano zbytnio. "Noc w bibliotece" też jest bardzo wierna - niestety, tylko do czasu przedstawienia rozwiązania, które jest zupełnie inne.
Z drugiej strony mamy np. "Tajemnicę Sittaford", która z książką dzieli właściwie tylko tytuł i nazwiska (części) bohaterów...
Mnie bardzo przeszkadzało.Chyba tylko 10% fabuły książki było zachowane dalej to tylko udziwnienia! Zaś to że pewne ksiązkowe wątki usunięto doszczętnie uważam ten odcinek za wyjątkowy gniot! Dodam ze "Hotel Bertram" Jest jedną z moich ulubionych książek Agathy Christie. "POIROT" prywatnej telewizji brytyjskiej GRANADA jak najbardziej wyszedł "MARPLE" wręcz przeciwnie!