giovanni50 Jak umiera jakiś artysta to od razu teoria że musiał ćpać jak na hektary...Bolec lubił od czasu do czasu przybakać ale wyczynowcem to znowu nie był.To był raczej gość w klimacie piwko i fajeczka z czym nie lubił się rozstawać.Palił szlug dużo,chory był i tyle a pomóc sobie nie chciał.Taki image