kiepskich amantów. tak trochę zmarnowany potencjał.
krytycy do tej pory sie dziwią że grywa w serialach mówią niewykorzystany potencjał!a co do django mega rola !
Nie wiem co tam ludzie czepiają się do jego kariery , ja go kojarzę z genialnego Nash Bridges i Miami Vice już wtedy był dla mnie super aktor :P
przyznam się, że totalnie zaskoczył mnie tą rolą, nie spodziewałem się tego po nim. świetnie zagrana postać i ten południowy akcent, a na deser scena z maskami :D
Jak to? Przecież jego najlepsza, kultowa już rola to Crockett w genialnym serialu Miami Vice. Rola w Django to nic przy tym.
zdecydowanie był najlepszym crockettem. chyba collin farrell wcielał się w tę rolę, ale tak umiejętnie, że jakoś w ogóle nie został zapamiętany. crockett jest tylko jeden! :)
To mój absolutny numer One od 1989 roku !! Obojetnie w jakiej produkcji. Ale mam takie odczucie że jego talent gdzieś się rozpłynął. Nie został należycie wykorzystany.
Świetny był również w Maczecie :) Wygląda na to, że z wiekiem ma coraz lepsze role i coraz ciekawiej zagrane. I niech tak już zostanie.