Powinni skończyć Lucyfera na 5 sezonie. Wymuszona drama na zakończenie:
- Dlaczego Amanadiel zostając bogiem może sobie uczestniczyć w życiu swojego syna i spędzać czas na ziemi, a Lucyfera no peszek: najwyraźniej full time job- praca cięższa niż praca BOGA. Idiotyzm. Czemu tak wiele seriali próbuje w podróże w czasie, kiedy wyraźnie nie umie w podróże w czasie. Już dawno zakończenie serii mnie tak nie wkurzyło - prawie na równi z Grą o Sracz. Głupie, wymuszenie ckliwe, nudne pod koniec. Debilne zakończenie.